Slim farm na odchudzanie? Recenzja nowego suplementu diety
Hej, dzisiaj chciałabym zrecenzować dla was najnowszy środek na odchudzanie.Slim Farm to produkt w płynie, bazujący na naturalnych składnikach. Co prawda nie mam jakiś dużych problemów z nadwagą, jednak po zimowym obżarstwie przydałoby mi się schudnąć te kilka kilogramów, bo przestałam mieścić się w swoje ulubione spodnie. Dzięki notatkom i obserwacjom, które prowadziłam przez cały okres trwania kuracji, opisze wam czy Slim Farm pomógł mi powrócić do dawnej sylwetki.
Dzień Pierwszy
Zgodnie z instrukcją rozcieńczyłam 30 ml płynu w litrze wody, gotowa mikstura nie wyglądała zbyt zachęcająco, ale czego nie robi się dla zgrabnej sylwetki. Mimo lekko gorzkiego, ziołowego posmaku popijałam ją dzielnie cały dzień, w myślach ciesząc się już na powrót do dawnej sylwetki. Samopoczucie w normie, tak samo apetyt, po obiedzie nie mogłam powstrzymać się przed ciastem na deser, zobaczymy co dalej.
2 tygodnie kuracji
Zdecydowanie czuje się teraz znacznie lepiej, moja cera poprawiła się i jest bardziej promienna. Myślę jednak, że to za sprawą wody, której pije teraz znacznie więcej. Jak pewnie wspominałam, od pewnego czasu wypijam litr wody mineralnej dziennie, bardzo cieszy mnie, że wyrobiłam sobie ten zdrowy nawyk. Teraz doszło do tego jeszcze drugie tyle, w postaci rozcieńczonego slim farm. Przyznam, że w końcu czuje się solidnie nawodniona. Niestety, waga bez zmian, jestem jednak tuż przed okresem, dlatego do następnego ważenia podejdę za 2 tygodnie.
4 tygodnie kuracji
Kochani, śpieszę do was z kolejną aktualizacją. Niestety slim farm nie sprawdził się u mnie jako suplement diety, waga ani drgnęła, a początkowe dobre samopoczucie wynikało z lepszego nawodnienia organizmu. Nie poleciłabym slim farm moim czytelniczkom, bo sam w sobie jest to produkt, który nic nie daje, co najwyżej efekt placebo. Jeżeli jednak ktoś ma problem z regularnym piciem wody, być może zakup tych saszetek będzie dla niego dobrą motywacją. Ja jednak już dawno wyrobiłam sobie ten nawyk, dlatego szukam dalejo cóż, w końcu lato tuż tuż.
Reducer Thermo Extreme
Ponieważ delikatne suplementy nie zdały u mnie sprawdzianu, postanowiłam sięgnąć po bardziej konkretne środki. Moja znajoma, trenerka, powiedziała mi, że póki nie podkręcę swojego metabolizmu żadna dieta ani sport nie pomogą mi osiągnąć idealnej sylwetki. Podobno, to właśnie on odpowiada w ponad 80% za to, jak wyglądamy. Tylko jak podkręcić swój metabolizm, jeśli nasze geny poskąpiły nam tej cechy? Podobno na rynku jest kilka sprawdzonych środków, które pomagają to osiągnąć, postanowiłam sięgnąć po Reducer Thermo Extreme, bo podobno to produkt cieszący się ogromną popularnością wśród trenerów osobistych. Tabletki udało mi się zakupić przez internet, były akurat w promocji co dodatkowo mnie ucieszyło.
Terapia odchudzająca z pomocą reducer thermo extreme powinna trwać do 3 miesięcy, to o tyle istotne, że po drastycznym schudnięciu organizm potrzebuje jeszcze czasu na utrwalenie efektu i wyrównanie gospodarki hormonalnej. Zobaczmy więc, czy reducer thermo pomoże mi uporać się z zimowym sadełkiem, będę na bieżąco aktualizowała ten wpis i dzieliła się z wami efektami.
1 dzień
Paczuszka z kuracją odchudzającą właśnie dotarła, pachną trochę ziołowo, ale łatwo się je łyka. Po pierwszą tabletkę sięgnęłam po śniadaniu, przez chwilę czułam przyjemne rozgrzanie organizmu i łagodny zastrzyk energii. Być może to naprawdę działa? Pełna entuzjazmu ruszyłam z psem na spacer. 🙂
2 tygodnie kuracji
Dziewczyny! To naprawdę działa, bez drastycznych zmian w diecie czy wydawania kroci na karnet do siłowni udało mi się schudnąć 2 kilogramy! Mam nadzieje, że nie jest to tylko pierwszy zryw organizmu i że dalej będę chudła, zobaczymy.
4 tygodnie kuracji
Śpieszę z kolejnym podsumowaniem, w końcu dopięłam się w swoje spodnie, waga wskazuje aż 4 kilogramy mniej! 🙂 Trochę bałam się, czy zawarta w składzie piperyna nie zaszkodzi na moją cerę, ale nic z tych rzeczy, buzia jest promienna jak nigdy dotąd. Mam również więcej energii i dobry humor mnie nie opuszcza, zapewne przyczyniają się do tego komplementy które słyszę na temat swojej zmieniającej się sylwetki. Jestem bardzo ciekawa dalszych efektów terapii.
8 tygodni kuracji
To niesamowite, jak skuteczne są te tabletki, kolejne 3 kg na minusie! Ważę teraz 56 kg, nigdy nie byłam tak szczupła, jak teraz. Diety zawsze kojarzyły mi się z wyrzeczeniami i odmawianiem sobie przyjemności, toteż unikałam ich jak ognia. Okazuje się jednak, że chudnięcie może być przyjemne. Przede mną ostatni miesiąc kuracji, ciekawe, jakie zmiany przyniesie.
12 tygodni kuracji – podsumowanie
Kochani, właśnie zakończyłam kuracje Reducerem Thermo Extreme. Pora na podsumowanie efektów, którymi jestem zachwycona nie tylko ja, ale również moi bliscy. Ważę 52 kilogramy i pierwszy raz w życiu włożyłam sukienkę w rozmiarze 34, wyglądam obłędnie. Mam płaski brzuch, a moja pupa lekko się podniosła, dzięki substancjom aktywizującym mięśnie zawartym w tych niepozornych tabletkach. 
Na koniec mała rada, nie zapominajcie, że to właśnie metabolizm jest kluczowym czynnikiem, który odpowiada za naszą sylwetkę. Zanim sięgniecie po dwa razy droższą wersję light waszej ulubionej przekąski albo zaczniecie odmawiać sobie drobnych przyjemności jak czekoladka czy deska serów, zanim zapłacicie krocie za karnet na siłownie, na której dwugodzinny pobyt opłacicie 3-dniowymi zakwasami lub nie daj boże kontuzją, pomyślcie! Przemysł żywieniowy i sportowy zarabia fortunę na naszych kompleksach, dlatego nie mówi się i nie piszę o tym, że wystarczy tak niewiele, by móc cieszyć się PIĘKNĄ i ZDROWĄ sylwetką. Dlatego z czystym sumieniem polecam wam Reducer Thermo Line!
zobacz też: